W dzisiejszym kursie DIY, Jasamira pokaże Wam jak zrobić naszyjnik, który równie dobrze, posłużyć może za element bransoletki. Piękna biżuteria sutasz krok po kroku.

Do wykonania naszyjnika potrzebne Ci będą:

Koraliki powlekane – potrzebujesz tych w rozmiarach 8mm i 4mm. Kolorystyka zależy oczywiście od Ciebie, a wybór masz spory:).

Koraliki mistic – w rozmiarze 8 mm.

Koraliki kryształki – u nas kryształki rondelle.

Koraliki drobne – w rozmiarze 11, posłużą za stopery. Możesz wybrać kolory komponujące się z pozostałymi koralikami lub kontrastujące.

Sznurek do sutaszu – u nas są to dwa odcienie brązu i turkus, ale Ty jak zawsze, możesz poszaleć :).

Filc techniczny

Igła – musi być na tyle cienka, by przeszła przez najmniejsze koraliki.

Nić jubilerska – też musi być cieniutka.

Klej jubilerski – u nas poxipol

Rzemień zamszowy – pleciony, na nim zawiesimy nasz sutaszowy wisior.

Zapięcie magnetyczne – o otworze 5mm

Wszystkie produkty, niezbędne do wykonania naszyjnika, znajdziesz  tutaj. Jeśli któryś z produktów zdążył się wyprzedać i nie masz pomysłu na to, czego można by użyć w zastępstwie, napisz do nas, a wspólnie coś wymyślimy:).

1. Przygotowujemy 25cm sznurka – 3x turkusowy, 2x brąz.

2. Pamiętaj o dobrym ułożeniu sznureczków – wszystkie muszą być w tą samą stronę.

3. Zaczynamy na samym początku, zszywamy wszystkie sznurki. Możesz końcówki przesmarować klejem Magic, aby się nie rozdwajały.

4. Formujemy kształt do wszywanego koralika.

5. Wszywamy wcześniej przygotowany koralik.

6. Zszywamy sznureczki dalej razem.

7. Zawijamy ślimaczka.

8. Zszywamy ze sobą górne i dolne sznurki, pamiętaj by wbijać igłę między sznureczkami, aby nie było widać przeszycia.

9. Kiedy ślimak się już trzyma zszywamy dalej nasze górne sznurki.

10. Modelujemy kształt w trakcie szycia.

11. Wszywamy mniejszy turkusowy koralik.

12. Odwróciłam pracę, bo lepiej zszywa mi się z tej strony.

13. I znowu zszywamy 5 sznurków.

14. A teraz zawijamy je pod spodem.

15. Przeszywamy kawałek.

16. Wszywamy kryształki.

17. Trochę przypomina teraz klucz wiolinowy :)

18. Wszyłam 8 kryształków, a teraz zszywamy 10 sznurków razem.

19. I jedziemy dalej :) kiedy już zszyłaś 2-3mm, znowu zszywamy tylko 5 sznurków.

20. Modelujemy zawijasa w drugą stronę.

21. Wszywamy większy turkusowy koralik.

22. Zszywamy dalej 5 sznurków, aby okrążyły koralik.

23. I zszywamy 10 sznurków razem.

24. Dla zamaskowania powstałej dziurki wszywamy drobny koralik.

25. To już ostatni zawijas z tych sznurków :).

26. Wszywamy mały turkusowy koralik.

27. Wszywamy zawijas pod spód.

28. Tak wygląda lewa strona, zabezpiecz końce i zszyj na „okrętkę” sznurki.

29. A teraz dodatki!:) Wszyj koralik w 3 sznurki.

30. Będziemy tutaj wszywać, przymierz czy pasuje.

31. Wbijamy się od spodu między sznurkami do głównego elementu, powtórz z drugiej strony małego elementu aby dobrze się trzymał.

32. Wygląda to tak :).

33. Robimy drugi taki element, tym razem z turkusowym koralikiem i sznurkami w innej kolejności.

34. I wszywamy go do głównego elementu po przekątnej.

35. Teraz kolejny! Wszywamy mały turkusowy koralik w trzy sznurki.

36. Wszywamy drugi taki sam koralik z lewej strony, i szyjemy z drugiej strony zawijas.

37. Ma to wyglądać tak.

38. Zszywamy z głównym elementem wbijając się w bok, pamiętaj aby przechodzić igłą przez środek sznurków.

39. Wszywamy obok duży turkusowy koralik i malutki – jako stoper.

40. A teraz tak samo kryształek.

41. Uszyj drugi mały element, ale tym razem z prawej strony koralik, z lewej ślimak.

42. I wszywamy go tu jak poprzedni.

43. Teraz duży brązowy koralik, kryształek i drobny.

44. Obok duży turkusowy i drobny.

45. No i ostatni kryształek z drobnym koralikiem :).

46. Odrysowujemy kształt wisiorka na filcu i wycinamy. Przygotuj przezroczysty klej, przeczytaj dokładnie instrukcje, bo niektóre kleje tak jak ten którego tu używam należy nałożyć na wisiorek i na filc, odczekać 10-15 minut i dopiero przykleić, docisnąć.

Możesz też pokusić się o wykonanie naszyjnika w innym wariancie kolorystycznym.

Masz dwie opcje :). Wisiorek – wystarczy, że rzemień pleciony wkleisz w zapięcie magnetyczne  i doszyjesz krawatkę, a uzyskasz naszyjnik, który idealnie pasuje do bransoletki Pocahontas, którą pokazaliśmy w tym kursie, albo…

Albo przyklej motyw do bransoletki Pocahontas z poprzedniego kursu ;).

Który wariant podoba się Wam bardziej:)? Koniecznie dajcie znać!

Izabela Grzeszczyk – w internecie znana jako Jasamira. Z wykształcenia jest socjologiem, ale swoje kroki skierowała w stronę artystyczną, zostawiając socjologię wyłącznie na dyplomie. Tworzeniem biżuterii zajmuje się od 10 lat, tworząc projekty z koralików, witrażu i sutaszu. Handmade to nie jedyny artystyczny konik Izy. Świetnie gra na gitarze, ucząc gry małe dzieci. Gitara otworzyła Izie drzwi do dwóch zespołów, z którymi zwiedziła pół świata. Jasamirę można poznać bliżej na Facebooku oraz http://arimasaj.blogspot.com/

Artykuł Naszyjnik i bransoletka – biżuteria sutasz krok po kroku pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Biżuteria z kaboszonami to prosty sposób na piękną biżuterię. Jeśli jeszcze nie wiecie co to jest kaboszon, szybko musicie to nadrobić! Przy ich pomocy tworzyć możecie praktycznie wszystko: kolczyki, naszyjniki, bransoletki, pierścionki…, a nawet spinki do włosów. W zależności od tego jakiego wzoru użyjecie, możecie uzyskać bardzo rozmaity efekt. Biżuteria DIY dla każdego!

Kolejną zaletą kaboszonowej biżuterii jest prostota wykonania. Jak słusznie zauważyła Agnieszka z Plachaart, tworzeniu kaboszonowej biżuterii podołają nawet dzieci. Warto też dodać, że biżuteria tworzona przy ich pomocy prezentuje się bardzo profesjonalnie, a nie wymaga specjalnych zdolności. Takie DIY to czysta przyjemność, niezależnie od poziomu zaawansowania :).

Skoro już jesteśmy przy Agnieszce… dziś to jej oddajemy głos. Agnieszka pokaże Wam jak zrobić własne obrazki do kaboszonów i jak wyglądają różnego rodzaju bazy, czyli oprawy do kaboszonów. Spora dawka informacji, również w formie video – to trzeba zobaczyć :). Zajrzyjcie też na jej bloga, gdzie znajdziecie cały wpis tyczący się kaboszonów.

Jeśli Agnieszka zainspirowała Was do kaboszonowych szaleństw, a nie wiecie od czego zacząć, mamy dla Was listę produktów z których wyczarować możecie prawdziwe cuda, za niewielkie pieniądze i niewielkim nakładem czasu i pracy:

Kaboszony – mnóstwo wzorów, więc wybór nie będzie prosty :). Do wyboru macie kaboszony w różnych rozmiarach, zwróćcie na to uwagę dobierając do nich bazy. Małe kaboszonki idealnie nadadzą się do pierścionków lub kolczyków. W ofercie znajdziecie też kaboszony przezroczyste, do których przykleić możecie dowolną grafikę lub zdjęcie.

Bazy do kolczyków – w połączeniu z kaboszonkami dają naprawdę uroczy efekt!

Łączniki – przy ich pomocy wyczarować możecie np. bransoletkę.

Bazy do pierścionków

Bazy do spinek i wsuwek

Bazy do zawieszek – przy ich pomocy stworzyć możecie piękne wisiorki, ich styl zależeć będzie przede wszystkim od wybranego przez Was wzoru kaboszona.

Klej – niezbędny do podklejenia kaboszona. Może być np. pattex.

A Wy? Lubicie tworzyć biżuterię z kaboszonów:)?

Artykuł Biżuteria z kaboszonami – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Artykuł pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Agnieszka pokaże Wam, jak zrobić broszkę z filcu w zimowych odcieniach. Broszka – kwiatek z filcu krok po kroku.

Produkty, których potrzebujesz do wykonania broszki:

Filc – 2 arkusze, w różnych odcieniach. U nas jest to biały i błękitny pastelowy, ale Ty możesz poszaleć z kolorami. Nasza propozycja jest typowo zimowa, ale prawda jest taka, że kwiatek będzie się prezentował równie fajnie w bardziej egzotycznych kolorach :). Wybierz grubszy filc techniczny, by broszka była sztywniejsza.

Koralik powlekany –  1 sztuka o wielkości 12 mm. Kolorystyka dowolna, może komponować się z kolorem użytego filcu lub z nim kontrastować.

Igła

Nić monofilowa – idealnie nadaje się do zszycia kwiatka, ze względu na to, że jest przezroczysta, a co za tym idzie, praktycznie niewidoczna. My użyliśmy nici 0,25mm.

Baza broszki – najlepsza będzie baza okrągła.

Klej – szybkoschnący, np. super glue.

Nożyczki

Przydadzą Ci się też niewielkie karteczki o kształcie kwadratu, długopis oraz płaski kawałek mydła, którym odrysujesz szablon na filcu. No chyba, że masz dużą wprawę w wycinaniu filcowych kwiatków, to nie potrzebujesz takich “wspomagaczy” ;).

Nasz kwiatek, z racji swojej “lodowej” kolorystyki, idealnie nadaje się do zimowych stylizacji. Od Was zależy oczywiście, gdzie go przypniecie:). Czapka, szalik, płaszcz, sweter… a może torebka :)? Pamiętajcie, że w kwestii kolorystyki macie dużą dowolność, w pasartowej ofercie znajdziecie wiele pięknych kolorów filcu, aż trudno się na jakiś zdecydować. Zawsze możecie zrobić cały bukiet kwiatowych broszek, każda na inną porę roku;).

Wszystkie produkty z których wykonana jest broszka, znajdziecie tutaj. Może się zdarzyć, że któryś z produktów zdąży się wyprzedać. W takiej sytuacji, nie pozostaje Wam nic innego, jak poszukać alternatywnego rozwiązania lub cierpliwie poczekać na kolejną dostawę :).

Jesteśmy jednak pewni, że uda się znaleźć jakąś alternatywę w pasartowej ofercie ;)

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić broszkę z filcu? KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Artykuł pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie, Jasamira pokaże Wam, jak zrobić kolczyki sutasz, z najmodniejszym w tym sezonie chwostem. Piękne, kolorowe, oryginalne, no i wykonane własnoręcznie – jeśli lubicie się wyróżniać, to coś dla Was!

Produkty, których potrzebujesz do wykonania kolczyków:

Bigle do kolczyków – u nas są to bigle angielskie klasyczne o rozmiarze 16mm

Koraliki Toho – przydadzą Ci się do wykończenia kolczyków. Potrzebne Ci będą Toho w dwóch rozmiarach: 15 i 8.

Jadeity – potrzebujesz koralików w rozmiarze 10mm i 6mm.

Sznurek do sutaszu – wybierz 6 odcieni z sznurków 3mm, z każdego będziesz potrzebować po dwa odcinki, po 25 cm. Jasamira postawiła na odcienie zieleni i różu, ale to w jakiej kolorystyce będą Twoje kolczyki, zależy wyłącznie od Ciebie :).

Rzemień zamszowy – będziesz potrzebować ok 28 odcinków rzemienia wielkości 1,5 mm. Kolory zależą od Ciebie, ale lepiej żeby chwost komponował się kolorystycznie z resztą kolczyka. Jasamira lubi kolczyki maxi, dlatego jej chwost ma aż 8cm. Ty musisz wymierzyć odpowiednią dla siebie długość :).

Końcówki do wklejania – potrzebne Ci będą owalne końcówki , w które wkleisz rzemienie tworzące chwost.

Filc – potrzebny do podklejenia gotowego kolczyka, wybierz filc techniczny.

Igła – co tu dużo mówić, po prostu niezbędna:).

Klej do biżuterii – u nas jest to poxipol i przezroczysty klej magic.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania tych pięknych kolczyków, znajdziesz tutaj. Jeśli któryś z produktów zdąży się wyprzedać, poszukaj w pasartowej ofercie jakiejś alternatywy. Jeśli i to się nie uda, śmiało skrobnij do nas, a razem coś wymyślimy :).

Gotowi? No to zaczynamy!

1. Zaczynamy od chwosta :). Ja lubię kolczyki maxi, więc mój chwost będzie miał 8cm :), Wy zróbcie taką długość jaką lubicie.

2. Układamy równo 14 kawałków rzemieni – ilość zależy od końcówki, przymierz przed klejeniem ile się zmieści.

3. Nakładam klej (Poxipol) do końcówki patyczkiem kosmetycznym i wkładam rzemienie.

4. Przycinam końcówki aby chwost był idealnie równy.

5. Potrzebujesz 6 sznurków po 25cm – 3 odcienie różu i 3 odcienie zielonego.

6. Zaczynamy zszywać 6 sznurków 1cm przed środkiem.

7. Wszywamy piękny jadeit.

8. W tę i z powrotem :).

9. A teraz 12 sznurków razem!

10. Wszywamy Toho aby zamaskować dziurkę.

11. Ponownie zszywamy razem.

12. Szyjemy zawijasa – ślimaka! Pamiętaj aby cały czas układać, modelować sznureczki w pożądany kształt:.

13. Zszywaj równiutko, bardzo blisko, igła przy igle.

14. Już prawie! Nie spiesz się!

15. Tak wygląda lewa strona.

16. Przebij się od spodu między sznurkami, przymocuj dobrze ślimaka, zakończ z tyłu nitkę i obetnij nadmiar sznurków.

17. Mamy dwa główne elementy! Teraz musimy je połączyć.

18. Przebij się między sznurkami i z dwóch stron przyszyj kółeczko końcówki do elementu sutasz.

19. Dla pewności możesz delikatnie przykleić przezroczystym klejem.

20. A teraz zdobimy! Przebijamy się przy chwoście, nawlekamy kryształek i koralik Toho, z powrotem przebijamy się tylko przez kryształek. Jeśli nie wiesz jak, wróć do moich poprzednich kursów.

21. Teraz tak samo ale dodajemy jeszcze jadeit, powtarzamy 3 razy.

22. Powtarzamy to samo z drugiej strony.

23. Ostatni już etap, wbijamy igłę za trzecim jadeitem.

24. Nawlekamy 3 koraliki: 1 zielony Toho 8/0, 1 różowy Toho 15/0, 1 zielony Toho 8/0 i wbijamy się obok w pracę tak, aby zmieściły się obok siebie tylko dwa.

25. I powstaje taka piramidka :).

26. Gdy już jesteśmy na środku mocujemy bigiel – nawlekamy koralik zielony, później różowy, bigiel, różowy i zielony koralik.

27. Jeszcze kawałek.

28. Gotowy! Teraz uszyj drugi!

29. Nie zapomnij podkleić tyłu:). Odrysowujemy kształt na filcu i wycinamy. Przygotuj przezroczysty klej, przeczytaj dokładnie instrukcje, bo niektóre kleje, tak jak ten którego tu używam, należy nałożyć na wisiorek i na filc, odczekać 10-15 minut i dopiero przykleić, docisnąć.

To jak, bierzecie się za sutaszowanie :)? Jak zawsze czekamy na Wasze komentarze i uwagi, dajcie znać jak podobają Wam się kolczyki!

Izabela Grzeszczyk – w internecie znana jako Jasamira. Z wykształcenia jest socjologiem, ale swoje kroki skierowała w stronę artystyczną, zostawiając socjologię wyłącznie na dyplomie. Tworzeniem biżuterii zajmuje się od 10 lat, tworząc projekty z koralików, witrażu i sutaszu. Handmade to nie jedyny artystyczny konik Izy. Świetnie gra na gitarze, ucząc gry małe dzieci. Gitara otworzyła Izie drzwi do dwóch zespołów, z którymi zwiedziła pół świata. Jasamirę można poznać bliżej na Facebooku oraz http://arimasaj.blogspot.com/

Artykuł Jak zrobić kolczyki sutasz – Kurs DIY krok po kroku pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Zastanawiasz się co kupić na prezent dla bliskiej Ci osoby? Zamiast kupować, zrób go sama! Dlaczego? A no dlatego, że biżuteria DIY to najlepszy pomysł na prezent! O to 5 powodów przemawiających za tym, że najlepszy prezent to prezent własnoręcznie robiony.

Po pierwsze…

Biżuteria DIY, w której stworzenie trzeba włożyć sporo serducha, czasu, pracy, cierpliwości (a czasem też nerwów, łez, potu i krwi ;))… jest prezentem z duszą, a to sprawia, że jest po prostu bezcenna. Żaden inny prezent nie będzie tak bardzo „z serca”, jak ten wykonany własnoręcznie.

Kurs DIY na tę bransoletkę znajdziesz tutaj.

Po drugie…

Tworząc biżuterię na prezent dla bliskiej osoby, tworzymy ją z myślą konkretnie o niej. Bierzemy pod uwagę jej preferencje, gust, styl życia i ubioru. Każdy element biżuterii tworzony jest z myślą właśnie o niej. Nie ma bardziej dedykowanego prezentu. To taki prezent z dopiskiem „specjalnie dla Ciebie”. A produkt tworzony dla konkretnej osoby, zawsze będzie produktem bardziej luksusowym, od tego produkowanego masowo.

Kurs DIY na bransoletki plecione znajdziesz tutaj.

Po trzecie…

Biżuteria DIY podarowana bliskiej osobie, może stać się symbolem. Symbolem, który często będzie jej towarzyszyć, również wtedy, gdy Ciebie obok nie będzie. Biżuteria sama w sobie, będzie miłym przypomnieniem o Tobie i łączącej Was więzi.

Co więcej, nawet najprostszą bransoletkę możesz dowolnie spersonalizować, np. dodając zawieszkę symbolizującą ważne dla Was wydarzenie. A może chcesz zmotywować do czegoś bliską osobę, dodać jej otuchy? Pokazać jej, że jest wyjątkowa, kochana? Stworzona przez Ciebie biżuteria może być tego wyrazem – zawieszka z napisem czy motyw, który mówi więcej niż tysiąc słów. Uwierz, za każdym razem, gdy na nią spojrzy, automatycznie pomyśli o Tobie, a na sercu od razu zrobi się cieplej ;)!

Kurs DIY na bransoletkę z siatki znadziesz tutaj.

Kurs DIY na bransoletkę plecioną znajdziesz tutaj.

Po czwarte…

Znasz tę satysfakcję, którą czuje się, gdy podarowany przez nas prezent sprawia osobie obdarowanej radość? Uwierz, to nic w porównaniu z uczuciem, które towarzyszy wręczaniu prezentu wykonanego własnoręcznie. Ba, ta satysfakcja towarzyszyć Ci będzie za każdym razem, gdy zobaczysz, że Twój prezent jest użytkowany :).

Po piąte…

Biżuteria wykonana własnoręcznie, w niczym “nie odstaje” od profesonalnych produktów, oferowanych w sklepach. Wręcz przeciwnie, dzięki dostępności różnorodnych materiałów stworzona przez Ciebie biżuteria, będzie wyglądać tak profesjonalnie, że możesz mieć problem z udowodnieniem, że została wykonana własnoręcznie ;).

Co bardzo ważne, to Ty jako twórca, masz możliwość zadbania o każdy szczegół biżuterii, co z kolei przekłada się na efekt końcowy.

Dzięki ogólnodostępnym kursom DIY, nawet osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z rękodziełem, są w stanie przygotować efektownie prezentującą się biżuterię. Przykładem niech będzie najprostsza bransoletka na gumce. Czyż nie wygląda pięknie?

Kurs DIY, prezentujący krok po kroku, sposób jej wykonania znajdziecie tutaj. Zobaczcie jakie to proste!

Naprawdę mało jest kobiet, które nie lubią biżuterii. Biżuteria to idealny pomysł na prezent DIY dla mamy, siostry, babci, teściowej i przyjaciółki. Niezależnie od wieku osoby obdarowywanej, zawsze możecie stworzyć coś odpowiedniego. Jak nie bransoletkę, kolczyki czy naszyjnik to broszkę :). Jedynym ograniczeniem jest Wasza wyobraźnia ;)!

A wy? Wolicie prezenty kupować czy robić je własnoręcznie? A może nasuwa Wam się jeszcze jakiś argument przemawiający za tym, że biżuteria handmade to idealny pomysł na prezent np. na święta? Zapraszamy do dyskusji!

Artykuł Dlaczego biżuteria DIY to najlepszy pomysł na prezent? pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Agnieszka pokaże Wam jak zrobić breloczek do kluczy. Przydatny gadżet, który nie tylko ozdobi Wasze klucze, ale i utrudni ich zgubienie :). Zobaczcie jak powstawał nasz breloczek handmade!

Mówią, że kobieca torebka nie ma dna. I czasem zdaje się, że to prawda! Zwłaszcza wtedy, gdy właśnie się śpieszysz. I właśnie bardzo czegoś szukasz. I właśnie bardzo chciałabyś otworzyć tę szafkę lub drzwi, a w ręce wpada Ci wszystko, tylko nie klucze.

Nie, nie wynaleźliśmy jeszcze GPS do kluczy :)…

ale… za to mamy dla Was kurs DIY na piękny brelok. Taki co to będzie Wam umilał życie: fajnym wyglądem i funkcjonalnością, bo znacznie ułatwi poszukiwanie kluczy :). Do dzieła!

Produkty, których potrzebujecie do wykonania breloczka:

Kółeczka montażowe – potrzebne Ci będzie kółeczko do breloczka oraz kółeczka w rozmiarze 9mm lub większe.

Filc – jeden arkusz filcu technicznego, który usztywni breloczek oraz kilka arkuszy filcu dekoracyjnego, w wybranych przez siebie odcieniach.

Rzemienie zamszowe – możesz wybrać jeden kolor lub połączyć ze sobą kilka różnych odcieni. To Ty tu jesteś projektantem :)! Wybierz ten o rozmiarze 3x 1,5mm.

Końcówka do wklejania – niezbędna do wklejenia chwosta. Jej kształt i rozmiar zależy oczywiście od Ciebie, Agnieszka wybrała końcówkę owalną. W zależności od tego jaki rozmiar wybierzesz, będziesz potrzebować więcej lub mniej rzemieni.

Igła

Nić monofilowa – by wszystko trzymało się razem :).

Klej – do podklejenia filcu wystarczy klej szybkoschnący, ale do wklejenia chwosta lepszy będzie poxipol.

Karabińczyki – potrzebny Ci będzie duży karabińczyk do breloczka oraz nieco mniejszy karabińczyk do podpięcia klucza.

Pracę ułatwią Ci też narzędzia: szczypce, nożyczki oraz płaski kawałek mydła, linijka,

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania breloczka znajdziecie tutaj.  Jeśli któryś z produktów się wyprzedał, to musicie:

a) okazać nam odrobinkę wyrozumiałości :). Nasze zapasy są duże ale ograniczone, w przeciwieństwie do Waszej weny twórczej, która codziennie uszczupla nasze magazynowe zasoby ;),

b) trochę pokombinować i znaleźć w pasartowej ofercie jakieś alternatywne rozwiązanie lub

c) napisać do nas, a wspólnie postaramy się coś wymyślić. No chyba, że produkt, którego zabrakło jest z kategorii tych niezastąpionych, to niestety musicie…

d) przeczekać, aż nasza dzielna załoga uwinie się z kolejną dostawą :).

Koniecznie dajcie nam znać, jak podoba Wam się ten kurs . A jeśli chcecie podarować pasartowej ekipie trochę radości, to podeślijcie nam zdjęcia swoich prac na maila: sklep@pasart.pl, Wasze prace będą inspiracją dla nas i innych :)!

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić breloczek z filcu? – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Agnieszka pokaże Wam jak zrobić kolczyki z koralików TOHO. I to nie byle jakie kolczyki, bo dłuuugie, wiszące i… przepiękne! Do ich wykonania potrzeba trochę cierpliwości, ale efekt zdecydowanie jest tego wart. Zobaczcie, to wcale nie takie trudne!

Wiszące kolczyki z koralików TOHO, prezentują się pięknie i wbrew pozorom nie są wcale aż tak trudne w wykonaniu. Fakt, wymagają sporej ilości cierpliwości i dokładności, ale z Agnieszką i jej kursem wszystko jest łatwiejsze. A jak coś jest niezrozumiałe, to zawsze można ją spauzować i posłuchać jeszcze raz :), takie zalety youtubowych kursów ;)!

Agnieszka wykonała kolczyki w kolorach brązowo-złoto-turkusowym, ale Wy jak zwykle macie pełną dowoloność. Koraliki TOHO występują w wielu pięknych kolorach, na pewno znajdziecie, więc coś dla siebie. Kolczyki w trakcie noszenia pięknie się kołyszą i mienią – po prostu efekt WOW, czego chcieć więcej :)? Do dzieła!

Produkty, których potrzebujecie do wykonania kolczyków:

Koraliki TOHO – w rozmiarze 11. Wybór kolorów jest spory, więc wszystko zależy od Ciebie. U Agnieszki są to koraliki w odcieniach brązu, złotego i turkusu. Proporcje rozkładają się mniej więcej tak: ok 334 koralików brązowych, 108 złotych i 108 turkusowych.

Bigle – od Ciebie zależy czy wybierzesz bigle angielskie czy też bigle klasyczne.

Kółeczka montażowe – jeśli, tak jak Agnieszka, zamierzasz użyć bigli angielskich, dodatkowo potrzebować będziesz 2 kółeczek montażowych.

Nić – powinna być mocna, dobrze sprawdzi się nitka do sztruksu lub skóry.

Igła – musi być na tyle mała, by przeszła swobodnie przez otwór koralika, ale i na tyle duża, by przez jej uszko przecisnęła się nitka. Bez przymiarek się nie obędzie :).

Przydadzą Ci się też nożyczki i szczypce.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania kolczyków znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, pamiętaj, że zarówno z kolorystyką koralików TOHO, jak i bigli, możesz swobodnie eksperymentować. Jeśli pomimo tego czegoś Ci brak, napisz do nas, a z chęcią pomożemy :).

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić kolczyki z koralików TOHO pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie, Magda z Time To Dream, pokaże Wam jak zrobić łapacz snów. Piękny symbol indiańskich wierzeń i etniczna ozdoba w jednym. Sami zobaczcie jakie to proste!

Dla jednych łapacz snów to jedynie fajna ozdoba, dla innych symbol i amulet, mający chronić przed złymi snami. Według indiańskich wierzeń, w sieć łapacza wpadają złe sny, które giną wraz z nadejściem dnia. Przez oczka sieci przejść mogą jedynie dobre sny. Łapacze snów wieszano przy wejściu, nad łóżkami lub kołyskami niemowląt. Dziś zazwyczaj wiesza się je tam, gdzie po prostu ładnie się prezentują :).

Tradycyjne łapacze snów, przygotowywano z elastycznych gałązek i zwierzęcych ścięgien.
Ale spokojnie, Magda w swoim tutorialu zostawiła tradycję nieco w tyle :). Zamiast ścięgien użyjemy woskowanego sznurka. Ulga co :)? No to do dzieła!

Do wykonania własnego łapacza, potrzebne Wam będą:

Rzemień zamszowy – potrzebujesz dwa odcinki rzemienia o wymiarach 3x 1,5mm. Oczywiście to Ty decydujesz w jakiej kolorystyce wykonasz swój łapacz snów. Kolorów rzemieni jest sporo, możesz przebierać :).

Sznurek woskowany – o wielkości 1mm, posłuży Ci do zaplecenia sieci łapacza.

Koraliki Miracle – potrzebujesz 4 koralików w rozmiarze 8mm i 7 w rozmiarze 10mm.

Kulki jubilerskie – wielkości 4mm, w kolorze antycznego brązu. Jeśli chcesz wybrać kulki w innym kolorze, zwróć uwagę na to, by były w tym samym kolorze co przekładki. Różne kolory metali mogą się ze sobą nieco “gryźć”.

Przekładki – potrzebujesz dwóch o wymiarach 9x9mm. Magda wybrała te w kształcie walca, w kolorze antycznego brązu.

Szkło weneckie – potrzebujesz trzech koralików o rozmiarze 12mm i trzech o rozmiarze 8mm.

Piórka – Magda użyła 2 piórka gęsie, 4 gołębie i 1 przepiórcze. Ty masz tu szerokie pole do popisu, bo możesz poszaleć zarówno z rodzajem piórek, jak i ich kolorami, a wybór jest spory!

Klej – wystarczy najzwyklejszy klej szybkoschnący np. Super Glue

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania łapacza znajdziesz tutaj. Może się zdarzyć, że któryś z produktów się wyprzeda, ale to nic strasznego. Pamiętaj, że przedstawiony w tutorialu łapacz to jedynie inspiracja, którą możesz dowolnie zinterpretować. Możesz poszaleć zarówno z kolorami, jak i materiałami. Im więcej nakombinujesz przy łapaczu, tym ten projekt będzie bardziej po Twojemu :). A przecież bardziej po Twojemu = lepiej :)!

To tyle wstępu, oddajemy głos Magdzie, która pokaże Wam jak zrobić łapacz snów krok po kroku :). Powodzenia!

1.Rzemień przyklejamy kropelką Super Glue do obręczy i dociskamy. Czekamy aż klej wyschnie.

2. Ciasno oplatamy rzemień wokół obręczy.

3. Jeśli w pewnym momencie się nam rzemień, przyklejamy koniec do obręczy i powtarzamy cały proces, aż cała obręcz wygląda tak:

4. Zaplatamy rzemień w pętelkę i zaciągamy. Nie obcinamy wiszącego – przyda się do osadzenia piórka. Obręcz gotowa.

5. Teraz do gry wchodzi sznurek – kluczowy element naszego łapacza snów.

6. Sznurek przywiązujemy ściśle do obręczy w dowolnym miejscu i rozpoczynamy zaplatanie sznurka tak, jak pokazano na zdjęciu.

7. Powtarzamy te kroki aż dojdziemy do końca obręczy. Odległość między węzełkami jest dowolna i decyduje o ostatecznym kształcie splotu na obręczy.

8. Dalej zaplatamy analogicznie, przez środek najbliższego odcinka sznurka.

9. Nasza sieć nabiera kształtu i zwęża się. Czas na koralik. Nawlekamy go na nitkę.

10. Zaplatamy sieć do momentu, gdy pozostanie miejsce na ostatni koralik (można oczywiście zakończyć sieć wcześniej lub nie dodawać koralika wcale, to zależy od indywidualnych upodobań).

11. Nawlekamy koralik i kończymy zaplatanie.

12. W tym miejscu należy zawiązać sieć. Można to zrobić dowolnym sposobem. Mój wygląda tak:

13. Przewlekamy sznurek na drugą stronę łapacza i wracamy sznurkiem z powrotem na front, owijając go wokół najbliższego “supełka”.

14. Przewlekam sznurek przez oczko “supełka”.

15. Zaciskam.

16. Dodajemy kapkę kleju, żeby ten newralgiczny punkt nigdy nas nie zawiódł:

17. Zapleciona obręcz, po odcięciu sznurków powinna wyglądać mniej więcej tak:

18. Na dół łapacza dodajemy odcinek rzemienia. Wiążemy go wokół ogonka, który pozostał po owijaniu obręczy.

19. Dodajemy przekładkę, pod którą ukrywamy spojenie.

20. Wiążemy sznureczki, na których będą koraliki i piórka.

21. Nawlekamy złote kulki i koraliki według uznania.

22. Piórka wciskamy w otwory ostatnich koralików (można użyć na końcu kleju, natomiast na pewno dobrze jest wcisnąć piórka najgłębiej w otwór koralika, żeby konstrukcja była niezawodna i elementy nie odczepiały się):

23. Wciskamy większe pióra i piórko perliczki w przekładkę (możemy dodać kroplę kleju). Na rzemień nawlekamy korale:

24. Pozostały kawałek rzemienia zawiązujemy na górze obręczy.

25. Nawlekamy przekładkę.

26. Łapacz snów gotowy!

Magdalena Bartnicka, z wykształcenia filolog rosyjski, na co dzień pracująca w biurze, po pracy kochająca mama i żona. Fascynuje ją sztuka z recyklingu, dawanie nowego życia starym przedmiotom. Zainspirowana kulturą Indian stworzyła projekt TimeToDream, w ramach którego wykonuje łapacze snów. Wykorzystuje do nich z resztki tkanin z odzysku, stare korale i kamienie ozdobne. W każdym łapaczu zamyka symbolikę i estetykę. Kamienie wplecione w jej łapacze nawiązują do odległych układów planet i piękna Wszechświata. W weekendy wyjeżdża za miasto by podglądać mikro i makrokosmos. Entuzjastka wsi, ogrodów i przyrody. Prace Magdy można oglądać i zamawiać na jej stronie Facebook: https://www.facebook.com/TimeToDreamNow/.

Artykuł Jak zrobić łapacz snów? KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Dziś projektantem biżuterii może zostać każdy! Wystarczy dobry pomysł i odrobina chęci, aby go zrealizować. Od czego zatem zacząć? Marta Draganek pokaże Wam, jak zrobić naszyjnik z ceramiki.

Ceramika jest bardzo wdzięcznym materiałem, wprost idealnym do rozpoczęcia przygody z projektowaniem. Stworzenie wyjątkowej biżuterii z elementami ceramiki nie wymaga wielkich umiejętności, narzędzi, czy nakładów finansowych. Tak naprawdę, jedyne czego potrzebujesz to rzemień, parę koralików ceramicznych i metalowych przekładek. Tylko tyle wystarczy, aby wykonać niezwykle efektowny naszyjnik! Z tym projektem poradzi sobie każdy. A może zainspiruje Cię do stworzenia własnego dzieła, czegoś jedynego w swoim rodzaju?

Do wykonania naszyjnika będziesz potrzebować:

Koraliki ceramiczne -potrzebne Ci będą 4 koraliki lustrzane, w kształcie walca, o wymiarach 15x17mm. Kolorystyka, jak zawsze zależy od Ciebie. Marta wybrała koraliki szaro-fioletowe (1 sztuka) i czarno-fioletowe (3 sztuki).

Rzemienie szyte – potrzebne Ci będą 2 odcinki rzemienia o wymiarach 5x7mm. Marta wybrała rzemień metaliczny przecierany w kolorze czarnym (70 cm) i rzemień Star Dust w kolorze srebrnym (47cm).

Przekładki – Marta użyła 2 przekładek metalowych o wymiarach 8x14x11mm i 4 płaskich oponek o wymiarach 8×13.5x10mm.

Zapięcie magnetyczne – jeśli chcesz wykonać naszyjnik składający się z dwóch odcinków rzemieni, wybierz zapięcie magnetyczne okrągłe, o wymiarach 18x12mm. Jeśli bardziej podoba Ci się naszyjnik z pojedynczego rzemienia, potrzebować będziesz zapięcie magnetyczne o średnicy otworu 6mm.

Klej jubilerski – np. poxipol.

Nożyczki

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania naszyjnika znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś zabraknie, spróbuj poszukać alternatywnego rozwiązania w pasartowej ofercie lub napisz do nas, a wspólnie coś wymyślimy :).

Do dzieła!

Wykonamy elegancki, aczkolwiek dość masywny naszyjnik w odcieniach szarości, srebra i fioletu. Bazę naszyjnika stanowić będą grube rzemienie szyte w dwóch kontrastujących kolorach. Formę zbudujemy przy pomocy ceramicznych koralików oraz prostych posrebrzanych przekładek.

1. Zaczynamy od ciemnego rzemienia – wybrałam czarny metaliczny. Ma przepiękny satynowy połysk. W zależności od tego, jak pada na niego światło, raz wydaje się czarny, raz stalowy. Doskonale współgra z fioletem i szarością ceramiki. Odmierzamy 70cm i składamy rzemień dokładnie na pół. Zwróćcie uwagę, aby szew znajdował się od spodu naszyjnika.

2. Na jeden z końców nakładamy ceramiczny koralik w kolorze szarym.

3. Ściągamy koralik w dół, tak by znalazł się dokładnie w połowie rzemienia.

4. Na oba końce rzemienia nakładamy pierwszą metalową przekładkę – kostkę.

5. Ściągamy ją w dół, ale nie zupełnie do końca – zostawiamy pętlę z ceramicznym koralikiem.

6. Nakładamy kolejny koralik, tym razem czarny, i drugą przekładkę. Ta kombinacja będzie stanowiła centralny punkt naszyjnika.

7. Dodamy teraz drugi rzemień. Wybrałam taki w kontrastującym srebrnym kolorze z efektem ‘Star Dust’ (ang. gwiezdny pył). Rzemień pięknie mieni się w świetle. Dzięki temu, że jest malowany metaliczną farbą, a nie pokryty brokatem, nie obsypuje się, nie brudzi ubrania. Odmierzamy 47cm. Układamy elementy na stole. Spójrzcie w którą stronę wywija się rzemień. Ponieważ wysyłany jest w ciasnym zwoju, zawsze będzie się skręcał w jedną stronę. Postarajcie się ułożyć go tak, aby szycie znowu znalazło się od spodu naszyjnika, a jednocześnie, aby rzemień naturalnie układał się w okrąg wokół szyi.

8. Na koniec jasnego i ciemnego rzemienia nakładamy, tym razem owalną przekładkę.

9. Ściągamy przekładkę w dół naszyjnika.

10.W ten sam sposób naciągamy przekładkę z drugiej strony.

11. Po obu stronach nakładamy czarne koraliki ceramiczne i kolejne przekładki.

12. Pozostało już tylko wkleić zapięcie magnetyczne. Mój klej jest dosyć gęsty. Nanoszę go zazwyczaj w czterech punktach otworu i po prostu wsuwam końce rzemienia.

13. Czekamy aż klej wyschnie i naszyjnik gotowy!

Zastanawiacie się pewnie co jeszcze można zrobić z tych samych elementów.

Przyszedł mi do głowy pomysł na prosty krótki naszyjnik w kontrastujących kolorach. Wykorzystałam tutaj dwa odcinki srebrnego rzemienia ‘Star Dust’ o długości 47cm. Po prostu wciągnęłam na nie czarno-fioletowe koraliki i przekładki. Na końcu wkleiłam zapięcie.

Zrobiłam też piękny długi wisior. Koraliki i przekładki naciągnęłam na metrowy rzemień. Jego końce wkleiłam w zapięcie magnetyczne o średnicy otworu 6mm. Prawda, że wygląda świetnie?

Jestem ciekawa Waszych pomysłów! Podzielcie się nimi na pasartowym Facebook’u.

Pozdrawiam i życzę wspaniałej kreatywnej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Artykuł Jak zrobić naszyjnik z ceramiki – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, pokażemy Wam jak zrobić trójkątne kolczyki z koralików TOHO. Choć kolczyki mogą się wydawać nieco trudne w wykonaniu, nie zrażajcie się! Mamy dla was przystępny kurs w formie video, na którym Agnieszka Wajzer-Nowak, tłumaczy krok po kroku, jak samodzielnie wykonać takie kolczyki z koralików. Spróbujcie!

Agnieszka przygotowała dla Was kilka pokazowych wersji kolczyków, ale to od Was zależy jakich kolorów TOHO użyjecie. Nasz kurs video ma raczej formę instruktażową, która ma pomóc Wam oswoić się z tą techniką, ostateczny wygląd kolczyków zależy od Was – zachęcamy do eksperymentowania :)!

Do wykonania kolczyków potrzebne Ci będą:

Bigle do kolczyków – do kolczyków dobrać możesz bigle otwarte lub klasyczne angielskie.

Koraliki TOHO – najlepsze będą te w rozmiarze 8 lub 11. Możesz wykonać je z koralików o zbliżonych odcieniach lub tych ze sobą kontrastujących. Wybór należy do Ciebie :).

Kółeczka montażowe – wybierając kółeczka montażowe zwróć uwagę na to, by były w tym samym kolorze co bigle.

Igła – zwróć uwagę na to, by była na tyle duża, by przeszła przez nią nić czy żyłka, ale i na tyle mała, by przecisnęła się przez oczko koralika.

Szczypce – przydadzą Ci się do zamontowania bigli i kółeczek montażowych.

Mocna nić lub żyłka – pamiętaj, że żyłka musi przejść przez oczko wybranej przez Ciebie igły.

Wszystkie produkty potrzebne do wykonania kolczyków znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z nich zabraknie i będziesz mieć problem z znalezieniem dla niego alternatywy, napisz do nas, a wspólnie coś wymyślimy :).

Koniecznie zajrzyjcie też do naszego kursu na wiszące kolczyki z koralików TOHO, który znajduje się tutaj. Dajcie znać jak podoba Wam się kurs i czy był dla Was czytelny – czekamy na Wasze komentarze :)!

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Kolczyki z koralików TOHO – Kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Jasamira przygotowała dla Was kurs DIY na sutasz ślubny krok po kroku, a konkretnie piękną bransoletkę, która stanowi idealne dopełnienie ślubnej kreacji. Bransoletka wykonana w innej kolorystyce, idealnie sprawdzi się jako biżuteria na wielkie wyjścia. Spróbujcie!

Bransoletkę tę możecie wykonać na swój własny ślub lub po prostu podarować ją pannie młodej w prezencie. Jedno jest pewne: dzień ślubu jest na tyle ważny, że zasługuje na naprawdę wyjątkową oprawę. A czy istnieje bardziej wyjątkowa biżuteria od tej wykonanej własnoręcznie :)?

Pamiętajcie, że wykonana przez Izę bransoletka jest jedynie inspiracją. Bransoletka równie pięknie będzie komponować się w zupełnie innej kolorystyce. Jest to projekt bardzo elegancki, wystarczy więc nieco poeksperymentować z kolorystyką, by stworzyć biżuterię idealną do kreacji wieczorowej.

Produkty, których potrzebujesz do wykonania bransoletki ślubnej:

Sznurek do sutaszu – Pega, wykonany w 100% z wiskozy, wielkości 3mm.

Cyrkonia – cyrkonia stanowi “centrum” bransoletki. Kolorystyka zależy od Ciebie, ważne jednak, by komponowała się z całością, zarówno z sznurkami, jak i użytymi koralikami. Iza postawiła na bransoletkę w kolorystyce biało – niebieskiej, kamienie i cyrkonia, mogą być tu symbolem czegoś niebieskiego, co według tradycji stanowi nieodzowny element ślubnego stroju, mający zapewnić wierność męża ;).

Jadeity – kamienie naturalne o wielkości 6mm.

Opale – potrzebne Ci będą opale wielkości 8 i 4mm.

Koraliki Toho – wybierz te o rozmiarach 15 i 8.

Kółka montażowe – z racji tego, że ślubna biżuteria wymaga szczególnej oprawy, Iza wybrała te wykonane ze srebra.

Karabińczyk – również wykonany ze srebra, w rozmiarze 13mm.

Filc – przy ślubnej bransoletce najlepiej sprawdzi się biały filc dekoracyjny

Igła

Żyłka jubilerska

Klej – u nas jest to poxipol

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania bransoletki znajdziecie tutaj. Może się zdarzyć, że któreś z produktów się wyprzedają, pamiętajcie jednak, że to nie powód do paniki :). Staramy się na bieżąco uzupełniać produkty, ale nie zawsze jest to możliwe. Zamiast jednak rezygnować z wykonania bransoletki, pokombinujcie nieco z produktami alternatywnymi. Jeśli napotkacie przy tym na jakiś problem, napiszcie do nas, a chętnie pomożemy :).

1. Zaczynamy od głównego elementu bransoletki. Odmierzamy trzy, 20 cm odcinki sznurka sutasz.

2. Układamy wszystkie sznurki w jedną stronę!

3. Przymierzamy cyrkonię do sznurków.

4. Cyrkonia będzie centralnym punktem naszej bransoletki, a więc wyznaczamy środek, odejmujemy jego długość i zaczynamy zszywać sznurki razem.

5. Sznurki cały czas modelujemy i układamy w trakcie szycia do kształtu cyrkonii, co jakiś czas przymierzaj ją do sznurków.

6. Jak już uszyjesz sznurki do kształtu cyrkonii, zszyj je wszystkie razem.

7. Rozdzielamy sznurki, zszywamy trzy w lewą stronę i formujemy uszko.

8. Wszywamy kulkę opalu.

9. Zszywamy znów sznurki razem.

10. Dla zamaskowania powstałej dziurki, wszywamy koralik Toho 15/0.

11. Zszywamy dalej, 3 sznurki wywijamy w drugą stronę.

12. Obracam sobie pracę w drugą stronę, bo jest mi wygodniej tak szyć. Wszywamy mniejszy opal.

13. Zszywamy sznurki ponownie razem.

14. A teraz ślimak na koniec tej strony :).

15. Zszywaj dokładnie, nie spiesz się!

16. Mocujemy końcówki ślimaka, wbijając się w poprzedni zawijas od spodu. Pamiętaj, aby zrobić to między sznurkami.

17. Teraz powtórz symetrycznie z drugiej strony.

18. Gotowe!

19. Odmierzamy 2 sznurki po 8cm i przyszywamy je do bocznego uszka głównego elementu, zostawiając ok 2 cm. Będziemy je później zszywać na kolejne uszko :).

20. Wszywamy Toho 8/0 między główny element a dwa sznurki.

21. Zszywamy dwa sznurki z wystającym w pobliżu uszkiem.

22. Wszywamy opal 8 mm.

23. Mocujemy od spodu sznurki.

24. Jest :).

25. Teraz doszyj symetrycznie z drugiej strony – ta dam!

26. Kończymy powoli główny element – jeszcze małe ozdóbki :). Pamiętaj, że nie musisz ich doszywać, jeśli wolisz skromniejszą biżuterię.

27. Mamy to! Gotowa na ciąg dalszy?

28. Odkładamy chwilowo główny element w bezpieczne miejsce i zszywamy kolejne 3 sznurki razem, 8cm każdy.

29. Wszywamy jadeit 6mm.

30. Zszywamy sznurki razem 2-3mm i rozdzielamy znów na trzy.

31. Wszywamy mały opal 4mm.

32. Wszywamy końcówki sznurków pod spód.

33. Z drugiej strony (drugie uszko) wszywamy większy opal 8mm.

34. Gotowy!

35. Uszyj drugi taki sam.

36. A teraz przymocuj je do głównego elementu z dwóch stron, zszywaj do uszek.

37. I jak? Macie to?

38. Teraz musimy uszyć paski, potrzebujesz 3 razy po 17cm sznurka do sutaszu, zaczynamy zszywać na środku, zostawiając 1mm dziurkę – tu będziesz mocować kółeczko do zapięcia.

39. Zszywamy ok 1cm i wszywamy opal 4mm, następnie zszywamy razem ok 5mm, wszywamy jadeit 6mm, znów razem 5mm, kolejny opal, rozdzielamy sznurki na boki , robimy uszka i wszywamy opale 4mm.

40. Potrzebujemy takie dwa! A więc do dzieła! Zostanie już tylko łączenie i zapięcia :).

41. Przyszyj paski do już gotowego już elementu tak jak w punkcie 36, w środek między paskiem, a gotowym elementem możesz wszyć opal 4 mm.

42. Mocujemy kółeczko.

43. A przy drugim pasku zapięcie. Całość podklej filcem.

Jak Wam się podobają bransoletki wykonane przez Jasamirę :)? W jakiej kolorystyce Wy widziałybyście ten projekt? Jak zawsze czekamy na Wasze komentarze i uwagi!

Izabela Grzeszczyk – w internecie znana jako Jasamira. Z wykształcenia jest socjologiem, ale swoje kroki skierowała w stronę artystyczną, zostawiając socjologię wyłącznie na dyplomie. Tworzeniem biżuterii zajmuje się od 10 lat, tworząc projekty z koralików, witrażu i sutaszu. Handmade to nie jedyny artystyczny konik Izy. Świetnie gra na gitarze, ucząc gry małe dzieci. Gitara otworzyła Izie drzwi do dwóch zespołów, z którymi zwiedziła pół świata. Jasamirę można poznać bliżej na Facebooku oraz http://arimasaj.blogspot.com/

Artykuł Sutasz ślubny krok po kroku – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Marta Draganek, przygotowała dla Was beading tutorial na piękne bransoletki z koralików. Biżuteria według jej projektu, pasuje zarówno do codziennych stylizacji, jak i tych bardziej eleganckich, np. sylwestrowych, wszystko zależy od tego jakich materiałów użyjecie. Sami zobaczcie!

Beading zdecydowanie należy do moich ulubionych technik tworzenia biżuterii. Prawdą jest, że wymaga cierpliwości – koralikowych dodatków nie zrobimy w pięć minut. Za to ogromną zaletą beadingu jest fakt, iż z paczuszki niepozornych drobnych koralików można wyczarować coś absolutnie oszałamiającego. Gotowa biżuteria wygląda po prostu jak milion dolarów!

Dziś pokażę Wam jak z dwóch rodzajów koralików wykonać bransoletkę, która sprawi wrażenie utkanej z drogocennych kamieni. Myślę, że z tym projektem poradzi sobie każdy – nawet osoby, które nigdy nie miały styczności z beadingiem. Zapraszam!

Materiały i narzędzia:

• Koraliki Galaxy™ – kula 4mm, na swoją bransoletkę wybrałam przepiękne koraliki
  w odcieniach brązu, pokryte złotym pyłem. Ilość koralików zależy oczywiście od rozmiaru bransoletki, którą chcecie wykonać. Ja na bransoletkę o długości 21cm zużyłam 158szt.
• Koraliki TOHO Round – w rozmiarze 11/0 (2,2mm) – z moimi koralikami Galaxy™ idealnie komponuje się odcień Trans-Rainbow Honey Comb . Do wykonania bransoletki zużyłam 6,2g, zatem jedno opakowanie koralików wystarczy. Aby ułatwić sobie pracę, można dobrać również drugi odcień koralików – tych potrzebowałam tylko 90szt, dlatego wykorzystałam resztę opakowania metalicznych koralików Toho Antique Bronze, które miałam w swojej pracowni.
• Nici lub żyłka – zazwyczaj korzystam z profesjonalnych woskowanych nici do beadingu, jednakże spokojnie można je zastąpić innymi nylonowymi nićmi lub żyłką. Ważne jest, aby nitka, na którą się zdecydujecie była na tyle cienka, aby kilkakrotnie przeszła przez koraliki Toho, a jednocześnie na tyle mocna, aby nie zerwała się podczas naciągania.
• Igła do beadingu – można je dostać w większości pasmanterii. Funkcjonują pod różnymi nazwami – igły do beadingu, do koralików, do nawlekania koralików. Dostępne są w różnych rozmiarach. Ja najczęściej kupuję zestawy igieł, 3-4szt w rozmiarach 10-13. Im wyższy numer, tym cieńsza igła i tak np. igły w rozmiarze 10 nadają się do koralików Toho w rozmiarach 11/0 oraz 8/0, natomiast igły w rozmiarze 13 przeznaczone są do koralików 15/0. Koszt takiego zestawu igieł to, w zależności od producenta, 8-12zł. W tym projekcie korzystałam z igły w rozmiarze 10.
• Małe ostre nożyczki – do przycinania nici zaraz przy koraliku.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania bransoletek znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, pamiętaj, że bransoletki pokazane w tutorialu to jedynie inspiracja. Do wykonania bransoletek użyć możesz dowolnych koralików, nie bój się eksperymentów :)!

Do dzieła!

1. Schemat bransoletki jest bardzo prosty. Przez całą długość sznura koralikowego będziemy powtarzać dwa rzędy. Przygotujcie sobie dość długą nitkę – taką, z którą wygodnie będzie się Wam pracowało. Dla mnie jest to zazwyczaj długość ok. 1m. Dłuższe nitki zbytnio mi się plączą i później niepotrzebnie się denerwuję. A tak po prostu dowiązuję kolejną nitkę, gdy widzę już koniec pierwszej. Końce nici ukrywam wewnątrz sznura koralikowego. Zaczynamy od nawleczenia naprzemiennie trzech koralików 4mm oraz trzech koralików Toho z drugiego odcienia – czyli tych, których mamy mniej.

2. Końce nitki związujemy na podwójny supełek, aby powstała koralikowa pętla. Z jednej strony pozostawiamy ogonek o długości 15-20cm (nitka ta będzie potrzebna do połączenia sznura koralikowego w okrąg na koniec pracy). Dłuższy koniec nitki przeciągamy przez koralik Galaxy i koralik Toho zgodnie z ruchami wskazówek zegara. Przeciągnijcie nitkę tak, aby supełek schował się wewnątrz większego koralika. Pierwszy rząd sznura koralikowego jest już gotowy! :)

3. W drugim rzędzie będziemy dodawać wyłącznie koraliki Toho. Nawlekamy 5 koralików (2 transparentne, 1 metaliczny, 2 transparentne). Przeciągamy igłę przez kolejny koralik Toho z pierwszego rzędu. W ten sposób powstanie łuk okalający koralik Galaxy.

4. Taki sam łuk tworzymy dla dwóch pozostałych koralików Galaxy. Po zakończeniu okrążenia przeciągamy igłę przez koraliki pierwszego łuku tak, aby wyjść za metalicznym koralikiem na szczycie pierwszego łuku. Zakończyliśmy rząd drugi.

5. Rozpoczynamy rząd trzeci (odtąd do końca sznura koralikowego będziemy powtarzać na zmianę rzędy drugi i trzeci). Ten rząd będzie się składał z trzech koralików Galaxy. Nawlekamy koralik 4mm i przeciągamy igłę przez metaliczny koralik Toho na szczycie sąsiedniego łuku. Zaciągamy mocno nić tak, aby łuki z koralików Toho uniosły się do góry, a koralik Galaxy ulokował się pomiędzy koralikami Galaxy z rzędu pierwszego. Ten sam zabieg powtarzamy dla pozostałych dwóch koralików Galaxy.

6. Tak powinien wyglądać Wasz sznur na koniec okrążenia.

7. Powtarzamy rząd drugi, tj. dodajemy łuki z koralików Toho. Potem znowu rząd trzeci (trzy koraliki Galaxy) i tak aż do uzyskania pożądanej długości bransoletki.

8. Zobaczycie, że Wasz sznur koralikowy szybko będzie nabierał objętości. Dzięki zastosowaniu koralików Toho w dwóch odcieniach od razu widać, który koralik znajduje się na szczycie łuku i nie trzeba ich specjalnie liczyć.

9. Tak wygląda gotowy sznur. Na tym etapie można by zakończyć pracę wklejając jego końce w metalowe końcówki w kształcie walca lub zapięcie magnetyczne. Mi jednak zależy na tym, aby wykonać bransoletkę typu ‘bangle’, czyli taką obręcz bez zapięcia, którą będziemy wciągać na nadgarstek.

10. Jak sprawdzić czy długość sznura koralikowego jest dla nas odpowiednia? Ponieważ bransoletkę będziemy musieli przeciągnąć przez dłoń, sznur przymierzamy nie w miejscu nadgarstka, a w najszerszym miejscu dłoni. Bransoletki typu ‘bangle’ muszą być luźnie, aby można było je swobodnie zakładać i zdejmować, a co za tym idzie, są zdecydowanie większe niż bransoletki z zapięciem.

11. Jak połączyć końce sznura?

Sznur połączymy przy pomocy transparentnych koralików Toho. Kiedy przyjrzycie się bliżej wykonanemu przez siebie sznurowi, zapewne zauważycie, że koraliki na całej długości tworzą geometryczny wzór. Z koralików Toho powstała siatka. Wewnątrz każdej kratki z koralików Toho znajduje się jeden koralik Galaxy. Końce sznura będziemy łączyć w taki sposób, aby uzupełnić ten wzór – wówczas miejsce łączenia stanie się zupełnie niewidoczne.

Sznur zakończyłam na schemacie rzędu trzeciego, tj. na trzech koralikach Galaxy. Nabieramy dwa koraliki Toho, następnie przeciągamy igłę przez metaliczny koralik Toho z przeciwnego końca sznura.

12. Znów nabieramy dwa koraliki Toho i przeciągamy igłę przez kolejny metaliczny koralik z przeciwnego końca sznura. Te same czynności powtarzamy przez całe okrążenie. Pamiętajcie o tym, aby mocno zaciągać nić.

13. Aby usztywnić bransoletkę i wzmocnić łączenie, zazwyczaj przeszywam jeszcze raz koraliki na całej długości sznura, naciągam nitkę w miejscach, w których koraliki się rozchodzą. Wplatam też 15-20cm koniec nitki, który pozostawialiśmy na początku pracy. Może się to wydawać żmudne, ale gwarantuje ładny wygląd i wytrzymałość bransoletki. Zresztą, efekt końcowy wszystko wynagradza, bo jest po prostu wspaniały!

Oto i gotowa bransoletka:

Przygotowałam też inną wersję kolorystyczną z białymi koralikami Galaxy pokrytymi srebrnym pyłem oraz koralikami Toho Trans-Rainbow Gray.

Koraliki Galaxy można zastąpić innymi w rozmiarze 4mm z szerokiej gamy koralików dostępnych w Pasarcie. Pięknie będą prezentowały się perły szklane, czy też koraliki powlekane. Naprawdę jest w czym wybierać. Spróbujcie również kryształki szklane typu ‘bicone’. Przykład w moich ukochanych brązach poniżej.

Liczę na Waszą kreatywność! Podzielcie się swoimi pomysłami na pasartowym Facebooku’u.

Pozdrawiam i życzę wspaniałej zabawy!

Autorem kursu jest Marta Draganek, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Artykuł Beading tutorial – bransoletki z koralików – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Artykuł Koralikowe życzenia od pasart.pl pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Agnieszka Wajzer-Nowak pokaże Wam dzisiaj, jak zrobić naszyjnik z rzemienia i sznurka. Z niepozornych materiałów, Agnieszka wyczarowała prawdziwe cudo! Sami zobaczcie… a potem bierzcie się za tworzenie własnego :).

Kawałek rzemienia, sznurka, kilka srebrnych przekładek i koralików, co z tego może wyjść? A no, naszyjnik! I to nie byle jaki, bo piękny :)! Agnieszka tak już jakoś ma, że z pozornie nie współgrających materiałów, potrafi stworzyć prawdziwe cudo :).

Koniec zachwytów, czas na konkrety :)

Materiały potrzebne do wykonania naszyjnika:

Rzemień – u nas jest to rzemień ekologiczny Rose 4mm, potrzebne będą dwa odcinki po ok. 26 cm.

Sznurek nylonowy – grubości 1,5mm. Kolor zależy od tego jaki rzemień wybierzesz. Potrzebujemy ok. 80 cm sznurka.

Koraliki – potrzebujesz ok. 10 koralików np. koralików ceramicznych lub jadeitów, najlepiej różnych wielkości.

Nakładki do biżuterii – u nas są to nakładki miseczki o średnicy 6mm.

Szpilki jubilerskie – Agnieszka wybrała te z kuleczką.

Łańcuszek – srebrna pancerka 5x4mm.

Przekładki – 16 przekładek kółeczko, które stanowią wykończenie sznurkowych elementów naszyjnika. By przełamać symetrię, Agnieszka dołożyła jeszcze jedną przekładkę, walec z napisem love 4,5x7mm.

Końcówki do biżuterii – dzwoneczki o wymiarach 11x8mm.

Zapięcie do naszyjnika – Agnieszka wybrała zapięcie typu toggle.

Kółeczka montażowe – otwarte lub sprężynki.

Klej jubilerski – do wklejenia końcówek używamy mocnego poxipolu, a do podklejenia sznurka i przekładek – kleju szybkoschnącego np. super glue.

Narzędzia jubilerskie – potrzebne Ci będą szczypce, najlepiej sprawdzą się te typu 3w1. Ostre nożyczki też się przydadzą :).

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania naszyjnika znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że w naszych kursach DIY, chodzi przede wszystkim o naukę techniki. Do wykonania własnej biżuterii użyć możesz dowolnego rzemienia czy koralików, nie przejmuj się, więc jeśli któregoś z produktów zabraknie. Jeśli masz problem z dobraniem alternatywnego produktu, napisz do nas, wspólnie coś wymyślimy :).

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić naszyjnik z rzemienia i sznurka – KURS DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Jasamira przygotowała dla Was kurs DIY na wisior sutasz, który wraz z rzemieniami Montezuma, tworzy bardzo oryginalny naszyjnik. Projekt ten możecie też wykorzystać do stworzenia bransoletki. Sami zobaczcie jakie to proste!

Produkty potrzebne do wykonania naszyjnika:

Koraliki – potrzebne będą 2 rozmiary koralików: 6 i 8mm. Jasamira użyła koralików Mist.

Sznurek do sutaszu  – potrzebne Ci będą 4 odcinki po 35cm i 3 odcinki po 5cm.

Zapięcie magnetyczne – otwór zapięcia powinien mieć 10mm

Rzemienie jubilerskie – Jasamira wybrała rzemienie Montezuma, ale spokojnie możesz poeksperymentować z innymi rzemieniami, kto wie jaki efekt uzyskasz :)?

Koraliki Toho – drobne koraliki w rozmiarze 11, stanowią wykończenie sutaszowego elementu.

Filc – potrzebny do podklejenia wisiorka.

Igła – zwróć uwagę, by nie była zbyt duża – musi przejść przez otwór koralika TOHO.

Żyłka jubilerska

Klej – u nas jest to poxipol

Przydadzą Ci się też: ostre nożyczki, miarka i długopis.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania naszyjnika znajdziecie tutaj. Może się zdarzyć, że któryś z produktów się wyprzeda, na szczęście prawie żaden z tu użytych, nie jest z kategorii tych niezastąpionych :). Jasamira uczy Was techniki, ale to jakich rzemieni czy koralików użyjecie albo w jakiej kolorystyce wykonacie własną biżuterie, zależy tylko od Was. Popuśćcie wodze fantazji (i nie zapomnijcie pochwalić się efektami :) )!

Do dzieła!

1. Odmierzamy 33cm rzemienia Montezuma.

2. Wbijamy igłę w początek rzemienia i przekłuwamy się kawałek dalej (użyj do tego zwykłej mocnej igły).

3. Wspomagam się szczypcami, bo ciężko przebić się przez gruby rzemień!

4. Z rzemienia uformuj ślimaka. Trzymaj mocno robótkę i przekłuwaj się co kawałek przez całość.

5. Wielkość naszego Montezumowego motywu zależy od Ciebie, możesz go zmniejszyć lub zwiększyć!

6. Gotowe! Przyszyj dobrze końcówkę. Teraz na chwile odkładamy ślimaka.

7. Odmierzamy 4 kawałki sznurka sutasz, w jednym kolorze, po 35cm.

8. Prostujemy i układamy sznurki w odpowiednią stronę, jeśli nie pamiętasz lub nie wiesz zajrzyj na nasz pierwszy kurs sutaszu.

9. Zaczynamy na środku i zszywamy cztery sznurki razem, układając je pod kształt koralika.

10. Wszywamy koralik.

11. Zszywamy teraz wszystkie sznurki.

12. Aby zamaskować dziurkę, wszywamy Toho.

13. Rozdzielamy teraz sznurki, dwa zostają po lewej, a sześć po prawej.

14. Zszywamy razem sześć sznurków z prawej.

15. Zszywamy ok 5 mm i wszywamy Toho.

16. Modelujemy kształt zawijaska, przeszywamy dobrze koralik i dalej zszywamy sznurki razem.

17. I zawijamy w drugą stronę, nie spiesz się, szyj równiutko i powoli!

18. Wszywamy następny koralik.

19. Przeszywamy w drugą stronę.

20. Zszywamy znów 6 sznurków razem.

21. Wszywamy Toho.

22. Zszywamy razem do poprzedniego zawijasa.

23. Formujemy kolejnego ślimaka!

24. Wszywamy Toho i tak jak ostatnio, doszywamy do poprzedniego zawijasa.

25. I kolejny koralik tym razem większy, wszywamy tak samo jak w poprzednich punktach.

26. Odwróciłam drugą stroną moją pracę, bo tak mi wygodniej. Przymocuj dobrze koralik!

27. Maskujemy dziurkę koralikiem Toho.

28. To już ostatni zawijas! Szyj równiutko!

29. Tutaj nie będziemy już wszywać koralika, więc rób często przeszycia, aby wyszedł ładny kształt.

30. Zawijamy resztę sznurków pod spód.

31. Aby przymocować sznurki, wbijamy się od spodu przez sznurki w górę. Pamiętaj jednak, aby wbić się między sznurkami!

32. Odcinamy nadmiar sznurków.

33. Wszywamy duży koralik i Toho, z powrotem omijamy Toho (jeśli nie pamiętasz lub nie wiesz jak, zajrzyj do poprzednich kursów).

34. Mamy to! Jak Ci idzie? Jeszcze tylko parę szczegółów :).

35. Wbijamy się z drugiej strony, tam gdzie pozostały dwa wolne sznurki.

36. Wszywamy koralik Toho.

37. Zawijamy resztę sznurków pod spód.

38. Gotowe! Teraz połączmy wszystko!

39. Przymierzamy ślimaka do wcześniej zrobionego kaboszonu.

40. Przyszywamy! Pamiętaj – między sznurkami!

41. A teraz krawatka! Uszykuj trzy razy po 5cm sznurka sutasz. Sprawdź najpierw czy zmieści się na wcześniej przygotowany naszyjnik.

42. Przyszywamy!

43. Oto on! Wsuń na wcześniej przygotowany naszyjnik i przymierz :).

Tył wisiorka możesz podkleić filcem.

Zamiast naszyjnika, możesz wyczarować bransoletkę :).

Jak Wam się podoba połączenie sutaszu z rzemieniami? Skusicie się na naszyjnik czy bransoletkę :)? Czekamy na Wasze komentarze!

Izabela Grzeszczyk – w internecie znana jako Jasamira. Z wykształcenia jest socjologiem, ale swoje kroki skierowała w stronę artystyczną, zostawiając socjologię wyłącznie na dyplomie. Tworzeniem biżuterii zajmuje się od 10 lat, tworząc projekty z koralików, witrażu i sutaszu. Handmade to nie jedyny artystyczny konik Izy. Świetnie gra na gitarze, ucząc gry małe dzieci. Gitara otworzyła Izie drzwi do dwóch zespołów, z którymi zwiedziła pół świata. Jasamirę można poznać bliżej na Facebooku oraz http://arimasaj.blogspot.com/

Artykuł Wisior sutasz – kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Autorką tej pięknej biżuterii jest Sylwia z Flov Design. Więcej prac Sylwii znajdziecie na jej stronie oraz profilu na fb.

Artykuł Flov Design – handmade by Sylwia W pochodzi z serwisu Pasart Blog.

Marta Draganek pokaże Wam dziś, jak zrobić naszyjnik kolie. Naszyjnik jest prosty i szybki w wykonaniu, a prezentuje się bardzo efektownie! Projekt daje Wam możliwość eksperymentowania z kolorami, dlatego każda z Was wykonać może coś we własnym stylu.

Pojawiło się ostatnio w Pasarcie sporo nowych kamieni naturalnych w cudnych odcieniach, zatem grzechem byłoby ich nie wykorzystać! Dzisiejszy projekt jest bardzo łatwy i szybki w wykonaniu. Stworzymy efektowny naszyjnik na bazie stalowej linki jubilerskiej. Dobór rodzaju kamieni oraz kolorystyki jak zawsze dowolny. Mam tylko nadzieję, że spośród ogromnej ferii barw uda Wam się na coś zdecydować, bo sama przyznaję, zajęło mi to trochę czasu :).

Do wykonania naszyjnika będziemy potrzebować:

• Agaty lub jadeity – 10mm (8szt) i 6mm (16szt). Klimat naszyjnika będzie zmieniał się w zależności od wykorzystanych koralików. Chcę żeby mój naszyjnik wyglądał szlachetnie, a jednocześnie nie był zbyt elegancki. Będę go nosić na co dzień do pracy. Dlatego też wybrałam jadeity w bardzo energetycznym pomarańczowym kolorze, ale równie dobrze sprawdzą się agaty.
• Linka jubilerska – w moim naszyjniku jest to linka o średnicy 0,38mm w kolorze stalowym. Myślę, że ten kolor idealnie skomponuje się z pomarańczowymi kamieniami . Wykorzystam 18 odcinków o długości 45cm.
• Zapięcie do naszyjnika – początkowo zdecydowałam się na małe zapięcie magnetyczne, 12x6mm, w kształcie walca z kulą (otwór 2mm), takie też zobaczycie na zdjęciach w tym tutorialu. Teraz jednak patrząc z perspektywy czasu, dochodzę do wniosku, że lepiej sprawdziło by się proste zapięcie wtykowe – walec z bolcem, lub karabińczyk. Nie pomyślałam o tym, że drobny magnes może nie wytrzymać obciążenia kamieniami naturalnymi. Noszę naszyjnik od kilku dni, nie rozpina się samoistnie, jednak mam takie poczucie, że przy przypadkowym mocniejszym szarpnięciu zapięcie może puścić. Dlatego też przy kolejnych naszyjnikach z tej serii, wykorzystałam już zapięcia wtykowe. Drobniutkie zapięcia magnetyczne pozostawiam do wykorzystania w lżejszych projektach na bazie sznurka lub rzemienia
• Klej – do zamocowania zapięcia. Tym razem wybrałam bardzo mocny klej dwuskładnikowy Poxipol.
• Nitka – do obwiązania końców naszyjnika.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania naszyjnika znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że do wykonania kolii wykorzystać możesz dowolne koraliki, w wybranych przez siebie kolorach. Jeśli masz problem z doborem materiałów, napisz do nas, chętnie pomożemy!

A teraz, do dzieła :)

Zaczynamy od przygotowania 18 odcinków linki jubilerskiej o długości 45cm. Aby ułatwić sobie wklejenie zapięcia, obwiązujemy nitką jeden z końców naszyjnika. Linki związujemy poniżej miejsca klejenia, tak aby po wyschnięciu kleju móc nitkę bez problemu usunąć.

Na końce linek nanoszę szpatułką zmieszany wcześniej klej dwuskładnikowy.

Wsuwamy zapięcie i odkładamy projekt na 10min, do momentu związania kleju.

Co zrobić jeśli Wasze zapięcie ma otwór większy niż średnica wklejanego w nie sznura? Rozwiązanie jest bardzo proste. Wystarczy linki stalowe, zamiast poniżej miejsca klejenia, obwiązać nitką przy samym końcu i wkleić zapięcie tak, by nitka schowała się wewnątrz zapięcia.

Po wyschnięciu kleju rozcinamy i usuwamy nitkę.

Rozdzielamy linki stalowe na trzy części – pierwsza składa się z 5 linek, druga z 8, trzecia znów z 5. Moje kamienie mają dość duże otwory, a zależy mi na tym, aby nie latały luźno po całym naszyjniku, stąd pomysł, aby naciągać je nie na pojedynczą linkę, a na sznury składające się z kilku. Koraliki o średnicy 6mm wciągamy na sznury składające się z 5 linek, natomiast 12mm kamienie będą wchodziły na sznur z 8 linek.

Zaczynamy wyplatanie kolii. Tu pomysł znów jest banalnie prosty – sznury będziemy splatać w luźny warkocz dokładając co rusz nowe kamienie. Zasadę wyplatania warkocza myślę, że wszyscy znają – skrajne sznury naprzemiennie przekładamy nad tym, który znajduje się w środku.
Sznur z prawej przekładamy nad środkowy, następnie sznur z lewej przekładamy nad środkowy.

Sznur z prawej przekładamy nad środkowym. I znów sznur z lewej przekładamy nad środkowym. Itd. Przez całą długość kolii.

W miarę wyplatania, na linki naciągamy kolejne kamienie.

Nie mam jakiegoś określonego schematu na to w którym miejscu powinny znaleźć się określone kamienie. Po prostu splatam swój warkocz i przesuwam kamienie w miejsca, w których wydaje mi się, że będą dobrze wyglądały. Jeśli nie macie pomysłu jak to zrobić, zasugerujcie się zdjęciami. Starałam się pokazać na nich swój splot krok po kroku do mniej więcej 1/3 długości naszyjnika. Dalej możecie powtórzyć ten sam układ.

Zwróćcie uwagę na to, aby od samego początku formować warkocz w kształt naszyjnika. Splot powinien delikatnie skręcać w jedną stronę. Dzięki temu, naszyjnik będzie się później ładnie układał wokół szyi.

Po spleceniu linek na całej długości naszyjnika, końce znów obwiązujemy nitką.

Ostrymi nożyczkami wyrównujemy końce linek.

Wklejamy zapięcie. Jak tylko klej wyschnie, usuwamy niepotrzebną nitkę.

Tak wygląda gotowy naszyjnik. Dzięki zastosowaniu sznurów składających się z kilku linek jubilerskich oraz kamieni w intensywnym kolorze, wygląda nowocześnie.

Nie byłabym sobą gdybym nie przygotowała paru wariacji na temat tego samego projektu.

Tutaj wykorzystałam jadeity w rozmiarach 4 i 10mm. Jest to mix kolorów od beżu poprzez zieleń i brązy. Splot składa się z czterech, niedbale poprzekładanych miedzy sobą sznurów. W tym projekcie widać już inny typ zapięcia – jest to zapięcie wtykowe o średnicy wewnętrznej 5mm.

Wpadłam też na pomysł, aby ten sam splot wykonać na bazie jedno-milimetrowego czarnego rzemienia. Tutaj 10mm jadeity w kolorze ecru zestawiłam z 6mm fasetowanymi agatami w różnych odcieniach zieleni.

Dzisiejszy projekt daje wiele możliwości modyfikacji. Zastępując jadeity białymi perłami, kryształkami, czy koralikami typu ‘Star Dust’, stworzycie elegancką kolię ślubną. Nawleczcie kolorowe agaty na 1mm rzemień w naturalnym kolorze, aby uzyskać bransoletkę w stylu BOHO, którą okręcicie kilkakrotnie wokół nadgarstka. Można się też pobawić w miksowanie linek jubilerskich w różnych kolorach. Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów. Podzielcie się nimi na Pasartowym Facebooku! 

Pozdrawiam gorąco!

Marta Draganek-Zając

Autorem kursu jest Marta Draganek-Zając, projektantka marki Tarragon Art – stylowa biżuteria artystyczna. Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść oraz zdjęcia chronione są prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie lub dalsze udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Artykuł Naszyjnik kolia – Kurs DIY pochodzi z serwisu Pasart Blog.

W dzisiejszym kursie DIY, Agnieszka pokaże Wam jak zrobić kolczyki z koralików TOHO. I to nie byle jakie kolczyki, bo dłuuugie, wiszące i… przepiękne! Do ich wykonania potrzeba trochę cierpliwości, ale efekt zdecydowanie jest tego wart. Zobaczcie, to wcale nie takie trudne!

Wiszące kolczyki z koralików TOHO, prezentują się pięknie i wbrew pozorom nie są wcale aż tak trudne w wykonaniu. Fakt, wymagają sporej ilości cierpliwości i dokładności, ale z Agnieszką i jej kursem wszystko jest łatwiejsze. A jak coś jest niezrozumiałe, to zawsze można ją spauzować i posłuchać jeszcze raz :), takie zalety youtubowych kursów ;)!

Agnieszka wykonała kolczyki w kolorach brązowo-złoto-turkusowym, ale Wy jak zwykle macie pełną dowoloność. Koraliki TOHO występują w wielu pięknych kolorach, na pewno znajdziecie, więc coś dla siebie. Kolczyki w trakcie noszenia pięknie się kołyszą i mienią – po prostu efekt WOW, czego chcieć więcej :)? Do dzieła!

Produkty, których potrzebujecie do wykonania kolczyków:

Koraliki TOHO – w rozmiarze 11. Wybór kolorów jest spory, więc wszystko zależy od Ciebie. U Agnieszki są to koraliki w odcieniach brązu, złotego i turkusu. Proporcje rozkładają się mniej więcej tak: ok 334 koralików brązowych, 108 złotych i 108 turkusowych.

Bigle – od Ciebie zależy czy wybierzesz bigle angielskie czy też bigle klasyczne.

Kółeczka montażowe – jeśli, tak jak Agnieszka, zamierzasz użyć bigli angielskich, dodatkowo potrzebować będziesz 2 kółeczek montażowych.

Nić – powinna być mocna, dobrze sprawdzi się nitka do sztruksu lub skóry.

Igła – musi być na tyle mała, by przeszła swobodnie przez otwór koralika, ale i na tyle duża, by przez jej uszko przecisnęła się nitka. Bez przymiarek się nie obędzie :).

Przydadzą Ci się też nożyczki i szczypce.

Wszystkie produkty niezbędne do wykonania kolczyków znajdziesz tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, pamiętaj, że zarówno z kolorystyką koralików TOHO, jak i bigli, możesz swobodnie eksperymentować. Jeśli pomimo tego czegoś Ci brak, napisz do nas, a z chęcią pomożemy :).

Agnieszka Wajzer-Nowak: Ukończyła liceum plastyczne we Wrocławiu. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z poznańskimi firmami zajmując się oprawą plastyczną imprez, dokumentacją fotograficzną i filmową, a także rękodziełem artystycznym: decoupagem, filcowaniem, sutaszem. Prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, na których pokazuje jak łączyć różne techniki malarskie, graficzne, fotograficzne z rzemiosłem artystycznym. Dla blog.pasart.pl tworzy kursy , gdzie wyjaśnia krok po kroku, jak zrobić biżuterię.

Artykuł Jak zrobić kolczyki z koralików TOHO pochodzi z serwisu Pasart Blog.